Botox

Botoxem nazywamy toksynę botulinową, ta zaś jest jadem kiełbasianym. Wytwarzana jest przez bakterie Clostridium botulinum.
Jako trucizna działa na układ nerwowy, powodując porażenia mięśni układu oddechowego, a nawet śmierć.
Co ciekawe jej pojawienie wiąże się z nieprawidłowym przechowywaniem żywności, bądź jego niewłaściwą konserwacją. Można szukać też jej obecności w miodzie.

Ale toksyna botulinowa nie jest wyłącznie groźną trucizną. Od pewnego czasu z powodzeniem stosuje się ją w medycynie estetycznej, w zabiegach likwidowania zmarszczek mimicznych.

Botox wstrzykiwany małymi, kontrolowanymi dawkami skutkuje lekkim paraliżem mięśni, nie dochodzi wówczas do kurczenia się ich, a co za tym idzie zauważamy brak marszczenia i wygładzenie poszczególnych obszarów twarzy.
Zastrzyki wykonywane są w okolice oczu oraz czoła. Dzięki temu możemy pozbyć się lwiej zmarszczki, poziomych zmarszczek na czole lub „kurzych łapek”. Botoxem możemy też wygładzić szyję, która zawsze wygląda na starszą niż twarz.

Na satysfakcjonujący efekt zabiegu trzeba poczekać około 14 dni, ale działanie toksyny można zauważyć już po 2-3 dniach od zabiegu.

Absolutnym przeciwskazaniem do terapii botoxem są ciąża i karmienie piersią, choroby skóry i krwi i stosowanie leków przeciwzakrzepowych.

Należy pamiętać, że chociaż jest to popularna metoda odmładzająca, dla własnego bezpieczeństwa powinien wykonywać ją tylko u wykwalifikowany personel z zakresu medycyny estetycznej.
Skuteczność zabiegu  zależy od indywidualnych cech organizmu klienta. Efekt utrzymuje się około 6 miesięcy, ponieważ porażenie mięśni zanika stopniowo.
Po tym czasie botox można powtarzać ponownie.